Od dłuższego czasu ceny nowych samochodów szybują do góry. Czynników jest wiele i właściwie mówi się już o kryzysie na rynku nowych pojazdów. Najbliższe miesiące niestety nie przyniosą żadnych pozytywnych zmian w tym zakresie, a w przyszłym roku nabywcy nowych samochodów powinni przygotować się na nawet 25 procentowe wzrosty cen.
Na rynku nowych samochodów od miesięcy trwa walka o klienta i o części. Niestety sytuacja zatacza koło i każda strona na niej cierpi. Przyczyną takiej sytuacji jest brak mikroprocesorów i półprzewodników, bez których znaczna część wyposażenia nie może funkcjonować. Te z kolei są niedostępne na rynku, ze względu na pandemię oraz obostrzenia. Koncerny motoryzacyjne wręcz biją się o dostęp do tych części. Stwarza to sytuacje, w której samochody teoretycznie gotowe do jazdy stoją na parkingach bez radia, nawigacji, systemów bezpieczeństwa lub innego wyposażenia. Powoduje to również kuriozalne przypadki, w których niektóre firmy już teraz decydują się na sprzedaż tak wybrakowanych samochodów z upustami cenowymi lub obietnicą montażu brakującego wyposażenia w ciągu kilku miesięcy od zakupu. Klienci decydujący się na wybór pełnowartościowego samochodu muszą czekać nawet rok, bez konkretnej gwarancji terminu odbioru.
Kryzys pogłębiany z miesiąca na miesiąc
Obecna sytuacja powoduje reakcje na zasadzie domina. Gwałtownie wzrastają również ceny samochodów używanych. Zwłaszcza młodych, kilkuletnich z pewnym przebiegiem i historią. Klienci nie chcący czekać miesiącami na nowy samochód wybierają pojazdy spełniające te właśnie kryteria, co bezpośrednio wpływa na ich ceny. Co ciekawe pomimo tych wzrostów popyt nadal nie słabnie, co staje się dodatkowym czynnikiem wpływającym na podwyżki.
Wzrosty cen nawet o 25% rocznie
Spora część potencjalnych nabywców już teraz zadaje sobie pytanie, czy jest sens zamawiać nowe auto w tej chwili czy przeczekać to całe szaleństwo i zdecydować się na zakup w przyszłym roku. Niestety, prognozy ekspertów są jednoznaczne – ceny nowych samochodów w 2022 mogą wzrosnąć od około 15 do 20% w przypadku samochodów klasy niższej i średniej do nawet 25% w segmencie klasy premium w porównaniu do bieżącego roku. Jak widać kryzys uderzy w każdego kupującego. Ponad to tradycyjnych wyprzedaży końcówek roczników prawdopodobnie nie będzie, co wydaje się logiczne skoro nie ma dostępnych samochodów, a te które są sprzedają się od ręki. W tej sytuacji stałą praktyką producentów jest aktualizacja cenników (czyt. podnoszenie cen) raz na kilka tygodni, a nie raz do roku, jak to miało miejsce dotychczas.
Jaka jest zatem recepta na drożejące auta w 2022?
Tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Przy poszukiwaniach nowego auta należy uzbroić się w cierpliwość. Zdarzają się nieliczne salony posiadające nowe samochody dostępne od ręki, więc na bieżąco należy śledzić ogłoszenia na różnych portalach. Dla firm dobrym rozwiązaniem może okazać się skorzystanie z jednej z firm pośredniczących w leasingach. Auta widoczne na takich ogłoszeniach przeważnie są dostępne bez czekania. Dla niecierpliwych lub tych potrzebujących samochodu w czasie szybszym niż kilka miesięcy pozostaje rynek samochodów używanych. Wbrew pozorom istnieje duża ilość aut z niskim przebiegiem i pewną historią. Jeśli szukasz właśnie takiego pojazdu w Sprawdź-Auto chętnie doradzimy Ci w wyborze, a następnie sprawdzimy używany samochód przed zakupem, abyś zyskał pewność korzystnego zakupu i solidnego auta.